statystyki
314757 Odsłon
Online: 2
Rekord: 36




Google
 
Web unrealservice.net

Unreal jest grą o bardzo dokładnie dopracowanej fabule. Głównym celem jest dotarcie żywym do kapsuły ratunkowej, dzięki której będzie można odlecieć z Na Pali- planety, jak się okaże, mało gościnnej. Jak się tam znajdziesz? Z tym wiąże się pewna historia...
Dawno, dawno temu, gdzieś w przestworzach, na jednej z planet, jednej z wielu na których rozwinęła się odrębna cywilizacja, panował ład i porządek. Planeta ta, to Na Pali. Tubylcy byli na niej bardzo rozwinięci duchowo. Cechowała ich wielka pobożność, brak chęci dominacji. Mieszkali w prostych, ubogich domkach, skupionych w małe wioski. Wznieśli wiele klasztorów i świątyń, aby móc chwalić swego boga. Nali, bo tak się ci mieszkańcy nazywali, posiadali wielką moc. Czerpali ją z kryształów o nazwie Tarydium. W celu ich wydobywania pobudowali kopalnie. Coraz większa ich ilość dawała im ogromną wiedzę, poczucie spokoju i szczęścia. Te kryształy miały tak cenne właściwości tylko dla Nalich. Dzięki nim mogli np. lewitować, czy unosić w powietrzu różne przedmioty. Życie toczyło się w miarę spokojnie, mimo dosyć tępych i brutalnych w działaniu sąsiadów- bestie te były również rdzennymi mieszkańcami Na Pali, np. mięsożerne ryby, nie bez powodu nazwane Devil Fish, kolosalny rozmiarami stwór zwany Titanem, krwiożercze ważki, latające niby małe dinozaury- Manty i inne mało przyjaźnie nastawione stworzenia. Nie sprawiały one mimo przysposobienia większych problemów, a niektóre z nich jak np. malutkie króliczki po wychodowaniu dorastały do rozmiarów domowej krowy, dzięki czemu Nali mógł je wykożystać jako siłę roboczą. Do czasu. Nie wiadomo skąd i kiedy, na Na Pali zagnieździł się straszny potwór. Ukryty tak głęboko, że nikt nie wiedział o jego istnieniu, składał, lub lepiej- składała - jaja. Oto królowa, matka, w spokoju wychowywała swych potomków. Queen Of Death- czyli Królowa śmierci, doczekała się równie podłego potomstwa, jaka była sama. Wyjątkowo wrogo i ekspansywnie usposobione dzieci rosły, rozwijały się, stawały coraz inteligentniejsze. Najpierw jajo, następnie robaki- Pupae, po pewnym czasie wiele odmian gatunku zwanego Skaarj. Jeden z nich doszedł do szczytu rozwoju- War Lord był tak groźny, sprytny i szybki, że był w stanie bardzo skutecznie chronić swoją rodzicielkę przed każdym zagrożeniem. I tak Skaarjowie stopniowo, rozwijając się bardzo szybko, tworząc zgrane zespoły, podzielili się na snajperów, oficerów, wojowników itd., by ostatecznie podbić planetę, uczynić ją włąsną. Udało im się to bardzo szybko, ponieważ przyjaźnie usposobieni Nali nie potrafili skutecznie walczyć z tak silnymi przeciwnikami. Zaczęły się czasy terroru. Skaarjowie splondrowali wioski, fortece, zbeszcześcili świątynie, cmentarze. Jednak z czasem przestali się zadowalać zabijaniem bezbronnych mieszkańcow pacyfikowanych wiosek. Wtedy Queen aby dogodzić swemu pototmstwu, używając swej wielkiej mocy zaczęła sciągać na planetę przelatujące w pobliżu statki kosmiczne. Teraz mogli dopiero walczyć z trochę groźniejszymi przeciwnikami- ludźmi, uzyskali dostęp do broni, wysoko rozwiniętej technologii. Dzięki temu sami zaczęli tworzyć własną broń, a nawet małe statki kosmiczne, dzięki którym mogli nareszcie dobrać się do tych Nalich, którzy dzięki swej mocy unieśli nad chmury wręcz kolosalne rozmiarmi płaty ziemi razem z położonymi na nich wioskami i klasztorami. Dostawali się tam np. z wieży Sunspire i wielu jej podobnych. Teraz i tam nie było schronienia- statkami latającymi Skaarjowie dostali się i tam. Stworzyli najemników, np. Mercenary, aby rosnąć w niewymagającą siłę roboczą i militarną. Założyli biofabryki, w których w prosty sposób kryształy Tarydium zamieniały się w śmiercionośną masę, Sludge. W połączeniu ze specjalnie zrobionym zbiorniczkiem i mechanizmem do naciągania oraz wyrzucania biomasy na kilka metrów, powstała bardzo groźna broń- Ges Bio Rifle. Inna broń, krórej nazwa brzmi Razor Jack jest również efektem ubocznym rozwoju Skaarjów.
Na jednym ze statków kosmicznych, które Queen cisnęła o Na Pali, a ściślej- promie więziennym Vortex Rikers przewożącym więźniów na kolonie karne umieszczone zdala od Ziemi, byłeś Ty- więzień, z resztą jedyny któremu udało się przeżyć katastrofę Vortexu. Garstka załogi promu, której również udało się przeżyć, próbowała szukać szczęścia na obcej planecie poza samym statkiem, tam jednak zostali zabici przez Skaarjów i rdzenne potwory, na walkę z którymi nie byli przygotowani... mieli tylko dać radę walczącym między sobą więźniom, a nie tak silnym bestiom. Po wstępnym podleczeniu się w Vortexie, stajesz przed wielkim zadaniem: musisz się stąd wydostać... ale w jednym kawałku. Kapsuła Skaarjów jest w siedzibie samej Queen, więc misja nie będzie należeć do najłatwiejszych. Przy okazji warto by spuścić wielkie lanie Skaarjom i innym potworom- Slith'om, Brute'om i im podobnym, choćby dlatego, że terroryzują Nalich, którzy przez cały Twój pobyt na ich planecie pomagają Ci się uzbroić, pokazują drogę, odkrywają przed tobą najtajniejsze schowki i podziemia, aby ulżyć twym ranom czy wręczyć jakiś nowy rodzaj broni. Już na samym początku Nali ofiaruje Ci swoje narzędzie, którym niegdyś pracował w kopalni- Stinger. Po załadowaniu kryształami Tarydium całkiem nieźle się tym czymś strzela. Dostaniesz ten i wiele innych prezentów... dostaniesz... jeśli potrafisz uratować tych, którzy zechcą Tobie to wręczyć...







Dodaj
Usuń



Copyright © 2000 - 2006 By Micro. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Przeczytaj deklarację o Ochronie Twojej Prywatności